To co nie kojarzy Ci się z teatrem.
Uczę się grania czwarty rok. A tajemniczość teatru nie zmalała. Dzisiaj chcę opowiedzieć o tej znanej małej ilości osób części. Gdy myślisz „sztuka” co widzisz? Zastanów się nad tym chwilę. Pewnie aktorów kłaniających się na oklaskać lub pełną widownię i scenę. Ja wtedy mam przed oczami próbę. Ludzi, którzy powtarzają to samo zdanie setny raz. Spoconych, zmęczonych, ale przesiąkniętych uczuciem magii i szczęścia. Z tych dwóch perspektyw wygląda to zupełnie inaczej. My dopiero próbujemy, ale takie mam o tym wyobrażenie. Dla mnie ono wcale nie jest smutne…Jest piękne. My ćwiczymy. Jak to czytasz wyobrażasz sobie, że uczymy się na pamięć tekstu i po prostu mówimy go na scenie. Ale to nieprawda. Leżymy na podłodze z zamkniętymi oczami i ktoś z boku mówi nam rozluźnij ciało, później opowiada o jakiejś chatce, wyobrażasz to wszystko sobie, a on nadal mówi. Siedzenie w kółku i liczenie, ale tak, żeby nie powiedzieć jednej liczby w tym samym czasie. Masowanie siebie nawzajem. Tak, ...