Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

To co nie kojarzy Ci się z teatrem.

Obraz
Uczę się grania czwarty rok. A tajemniczość teatru nie zmalała. Dzisiaj chcę opowiedzieć o tej znanej  małej ilości osób części. Gdy myślisz „sztuka” co widzisz? Zastanów się nad tym chwilę. Pewnie aktorów kłaniających się na oklaskać lub pełną widownię i scenę. Ja wtedy mam przed oczami próbę. Ludzi, którzy powtarzają to samo zdanie setny raz. Spoconych, zmęczonych, ale przesiąkniętych uczuciem magii i szczęścia. Z tych dwóch perspektyw wygląda to zupełnie inaczej. My dopiero próbujemy, ale takie mam o tym wyobrażenie. Dla mnie ono wcale nie jest smutne…Jest piękne. My ćwiczymy. Jak to czytasz wyobrażasz sobie, że uczymy się na pamięć tekstu i po prostu mówimy go na scenie. Ale to nieprawda. Leżymy na podłodze z zamkniętymi oczami i ktoś z boku mówi nam rozluźnij ciało, później opowiada o jakiejś chatce, wyobrażasz to wszystko sobie, a on nadal mówi. Siedzenie w kółku i liczenie, ale tak, żeby nie powiedzieć jednej liczby w tym samym czasie. Masowanie siebie nawzajem. Tak, ...

Artykuł na dzień nauczyciela (wiem, że trochę za wcześnie)

Cześć, Dzisiaj mam dla Was artykuł na dzień nauczyciela. Zapraszam do czytania. Podkreślam, że tekst jest własnością intelektualną autora i w celu wykorzystania go należy się z nim skontaktować.      Hej, witam Was w nowym roku szkolnym. Na dłuższe powitanie niestety nie mam czasu, ponieważ muszę lecieć na lekcje. Pierwszą mam matmę. A tak w ogóle to czy jutro nie jest dzień nauczyciela? Tak, nasi kochani nauczyciele…Może nie zrobią nam jutro kartkówek? Zobaczymy… O jejku, ja tu gadam, a za minutę dzwonek. Dobra, dobiegłam… I do klasy. Może mnie nie zapyta. Nie nauczyłam się przecież. Ale dobrze, spokojnie… Jest ponad dwadzieścia innych osób w klasie… Ok, lista obecności. I patrzy w ten dziennik i patrzy jakby chciała żebyśmy wszyscy w między czasie zemdleli ze strachu. -Kasia, do tablicy! Uff, nie ja. Dwa razy osiem! Biedna Kasia ten wzrok, który nie pozwala wydusić ani słowa. Zaczyna się jąkać biedaczka. Chwila ten wzrok… On łagodnieje… Pojawia się lekki uśmie...